Na tropie macew
Gdzie jeszcze spoczywają żydowskie nagrobki?
Stodoła Janiny W. wspiera się na kilkunastu żydowskich
nagrobkach.
|
Dariusz Delmanowicz,
3.12.2003
WIELKIE OCZY. Jedna ze
stodół nadal wspiera się na kamiennych macewach z cmentarza
żydowskiego. Prokuratura Rejonowa w Lubaczowie sprawdza, czy podobne
nagrobki znajdują się także pod innymi zabudowaniami.
Pod koniec
działań wojennych żydowska nekropolia w Wielkich Oczach
została ograbiona z nagrobków. Kamienne płyty z hebrajskimi napisami
były wykorzystywane do utwardzania dróg. Podbudowywano nimi również
budynki gospodarcze. Niedawno większość gospodarzy zwróciła
nagrobki na miejscowy cmentarz. Jednak stodoła Janiny W. nadal wspiera
się na macewach. Kobieta jest gotowa je oddać, ale pod warunkiem,
że otrzyma 30 tysięcy złotych. Właśnie na taką
kwotę wyceniła budynek. Przypuszcza, że podczas wyciągania
nagrobków ulegnie on zniszczeniu i dlatego żąda pieniędzy.
- Prowadzimy
dochodzenie w tej sprawie - mówi Jan Michalczyszyn, szef Prokuratury Rejonowej
w Lubaczowie. - Nie wykluczam, że zajdzie konieczność
przymusowego zabrania macew. Przy tej okazji sprawdzamy również, czy
rzeczywiście w innych gospodarstwach nie ma podobnych przypadków. Chodzi o
kompleksowe podejście do tej kwestii i jej definitywne rozwiązanie.