„Super-Nowości”, Rzeszów, 30 grudnia 2004

 

Macewy wróciły na cmentarz

(ds, łap), 30.12.2004

 

WIELKIE OCZY k. Lubaczowa. Żydowskie płyty nagrobkowe, które znajdowały się pod jedną z miejscowych stodół, po wielu perturbacjach wróciły na cmentarz żydowski.

 

Przypomnijmy: macewy z kirkutu w Wielkich Oczach były bezprawnie zabierane po II wojnie światowej przez okolicznych gospodarzy. Wykorzystywano je do budowy m.in. schodów, progów lub używano jako toczydła. Niektóre z płyt były wysokości nawet do dwóch metrów. Przed wykorzystaniem dzielono je na kilka części. Dzięki kilkuletniej działalności Stowarzyszenia na rzecz Odnowy Zabytków Kultury Żydowskiej cmentarz żydowski został oczyszczony, a większość płyt nagrobkowych wróciło na swoje miejsce. Część jednak pozostawała w okolicznych gospodarstwach. Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Lubaczowie.

Ustaliła ona, że jedna z mieszkanek Wielkich Oczu nadal ma pod stodołą ponad 180 fragmentów macew. Mimo nakazu sądu nie zostały one zwrócone. W związku z tym 28 maja br. Prokuratura Rejonowa w Lubaczowie wystąpiła do komornika, który miał odzyskać płyty nagrobkowe. Do przeniesienia macew doszło jednak dopiero w miniony wtorek (28 bm.).

- Pomimo trudności, podczas pierwszego dnia wydobywania macew, a był to brak odpowiedniego sprzętu do podważenia ścian stodoły, mam nadzieję, że wszystkie 181 macew wróci na cmentarz - mówi Bogdan Lisze ze Stowarzyszenia na rzecz Odnowy Zabytków Kultury Żydowskiej w powiecie lubaczowskim. - Wiosną z odzyskanych kamieni powstanie ściana pamięci - lapidarium, na który to pomnik pieniądze przekaże Stowarzyszenie "Wielkie Oczy" z Nowego Jorku.