DOKUMENT SOWIECKIEJ KOMISJI BADANIA
ZBRODNI NIEMIECKICH W REJONIE JAWOROWA
z roku 1944
|
|
|
DOKUMENT
24-27
października 1944, Jaworów, Obwód Lwowski
Rejonowa komisja d/s badania niemiecko-faszystowskich bestialstw,
mających na celu wyniszczenie ludności cywilnej, i grabieży jakie popełniono w
rejonie Jaworów w obwodzie Lwowskim, działająca w składzie:
Przewodniczący Komisji – P. L. Cygan
Członek Komisji –
A. T. Szewczenko
Członek Komisji –
Rudkowski
Sekretarz –
E. E. Biełkowskaja
z udziałem przedstawicieli społeczeństwa: duchownego kościoła
grecko-katolickiego M. M. Mokriwskiego, lekarza E. F. Grabara, lekarza S. M.
Kusznira i prokuratora rejonu Jaworów, A. S. Czepika, ustaliła co następuje:
W Jaworowie działała banda krwawych
faszystowskich bandytów OUN: Ług, Tyndik, Kmetek, Gucula i Chomicki. Bandą tą
kierowali: obersturmführer Leibmeier, komendant miasta Enke, sturmführer
Willenhaus, komisarz okręgowy Steyer, oberzahlmeister Karlewski, naczelnik
urzędu zatrudnienia Kwiciński, komendant policji ukraińskiej Gocko, starosta
Pasławski, policjant Buławka, niemieccy policjanci Schupo: komendant Holub,
jego zastępca Noitze, Wolf, Hausman, Janz, Leske, Wiese, Lewi, Grubbe oraz
naczelnik policji ukraińskiej Jewgienij Smug.
Pod przewodnictwem tych bandytów poza
grabieżą, dewastacją i systematycznym wyniszczaniem ludności Jaworowa,
prowadzona była także nikczemna polityka germanizacji narodu ukraińskiego.
Kultura ukraińska była wszelkimi siłami
dławiona i niszczona. Ludzie radzieccy byli skazywani na głód i śmierć. W
obozie jenieckim położonym o 2 km od Jaworowa przebywało 250 jeńców wojennych,
którzy umierali z głodu i na tyfus. Zwłoki jeńców były rzucane na ‘pożarcie
psom’, a niektóre zakopywano w dołach (zdarzały się przypadki kanibalizmu).
Niemieccy bandyci wywozili z Jaworowa i
okolicy do Niemiec bydło, drób i dobytek domowy. Według niepełnych danych
wywieziono: 1600 koni, 1580 krów i 1000 świń.
Niemiecko-faszystowscy bandyci spalili i
zdewastowali zbudowane przez władzę radziecką osiedle wojskowe, spalili 250
domów mieszkalnych i synagogę, wieżę ciśnień, podstację elektryczną i
gorzelnię.
W południowej części miasta niemieccy
zbrodniarze zorganizowali getto, do którego spędzana była ludność, którą stąd
samochodami wywożono na rozstrzelanie. Wyrzucano z mieszkań starców, staruszki,
kobiety i dzieci, a dobytek był rozgrabiany przez faszystowskich siepaczy.
Przymusowe wywózki cywilnej radzieckiej
ludności na katorgę do Niemiec przybrały duże rozmiary. W okresie niemieckiej
okupacji miasta i rejonu Jaworów wywieziono do niewolniczej pracy w Niemczech
2500 osób, na rozstrzelanie do Lwowa 1200 osób, do obozu śmierci w Bełżcu 1200
osób.
Dwa lata niemiecko-faszystowskiej okupacji
były pasmem powszechnego znęcania się nad ludzką godnością ludzi radzieckich.
Były to czasy głodu i spustoszenia, czasy masowych rozstrzeliwań, czasy
kompletnego bezprawia i hańby.
Już od pierwszych dni po wkroczeniu na
Ukrainę hitlerowscy bandyci przystąpili do likwidacji szkół, bibliotek, klubów
i placówek dla dzieci. W ten sposób w rejonie rozbito i zlikwidowano 19 szkół,
przy czym 3 z nich całkowicie spalono, zrujnowano 6 klubów, 4 przedszkola,
zlikwidowano bibliotekę rejonową, rozgrabiono szpital rejonowy, bank państwowy,
z którego faszystowscy siepacze zagrabili 2 miliony rubli, zniszczono wszystkie
placówki dla dzieci w całym rejonie, itd.
W rezultacie faszystowskich zniszczeń
rejon Jaworów poniósł straty, które na podstawie niepełnych danych oblicza się
na 26 milionów rubli.
Faszystowskie bestie masowo zabijały i
wywoziły mężczyzn, kobiety i starców. I tak, 16 kwietnia 1943 roku od godziny 4
rano do 12 w południe wywozili za miasto i rozstrzeliwali na terenie osiedla
wojskowego (były obóz jeniecki) 4400 ludzi. Faszystowskie bestie wszystkie
ofiary zakopały w z góry przygotowanych czterech dużych dołach.
Ludzi przywożono ciężarówkami z miasta,
zmuszano do rozebrania się do naga, a potem oddawano po 1 wystrzale do
człowieka strzelając umyślnie w miejsca, których postrzał nie powoduje śmierci,
w rezultacie czego w wielu przypadkach ludzie wpadali do dołów żywi. Po
zakończeniu rozstrzeliwania każdej partii doły zasypywano warstwą ziemi.
Świadek Henner zeznał: „Doły zasypywano
ziemią; ziemia falowała i dyszała od zasypanych żywych ludzi, nasiąkała krwią i
długo słychać było jęki spod nasypanej ziemi.”
Następnie opowiadał, że były przypadki,
kiedy żywych ludzi wrzucano w ogień i że Niemcy dokonując tego cieszyli się,
jedli pomarańcze i rozmawiając ze sobą mówili po niemiecku: „Ach jak by to
pięknie wyglądało nocą”.
Z nadejściem lata 1943 z mogił, z powodu
wielkiej ilości pochowanych w nich zwłok, zaczął roznosić się silny fetor i
faszystowscy siepacze byli zmuszeni odkopać doły aż do odsłonięcia zwłok i
zalać je niegaszonym wapnem, a potem ponownie zasypać ziemią. W wyniku tego
wszystkie ciała poczerniały (w załączeniu schemat rozmieszczenia dołów).
Na cmentarzu żydowskim rozstrzelano 500
osób, w lesie przy drodze wiodącej do osiedli Czerczyk i Bruchnal – 16 osób.
Łącznie bestialsko zamęczono i rozstrzelano 7316 osób (w załączeniu schemat).
Świadek Manber zeznał: „Widzieliśmy te
zbrodnie, byliśmy przerażeni. Nie rozumieliśmy i nie mogliśmy zrozumieć jaki
jest ich cel. Nie widząc tego trudno było uwierzyć do czego zdolne są
hitlerowskie bestie. My jednak widzieliśmy te zbrodnie na własne oczy,
przeżyliśmy je i nigdy ich nie zapomnimy.”
Komisja rejonowa stwierdziła, że według
niepełnych danych w rejonie Jaworów bestialsko zamęczono i rozstrzelano 7316
osób, które spoczywają jak następuje: w sześciu mogiłach na cmentarzu żydowskim
– 500 osób, w czterech dołach przy osiedlu wojskowym (były obóz jeniecki) 4400
osób, w jednym dole w lesie przy drodze wiodącej do osiedli Czerczyk i Bruchnal
– 16 osób.
Wywieziono do Lwowa na rozstrzelanie 1200
osób, do obozu śmierci w Bełżcu 1200 osób. W ten sposób w rejonie Jaworów
unicestwiono i zamęczono 7316 osób.
W oparciu o protokoły przesłuchań świadków
i o materiały ekspertyz sądowo-lekarskich ustalono, że na czasowo okupowanym
przez niemieckich okupantów terytorium niemiecko-faszystowskie bestie
prowadziły masowe unicestwienie cywilnych obywateli radzieckich.
Wszystkie zniszczenia dokonane w mieście i
rejonie Jaworów przez niemiecko-faszystowskich oprawców wycenia się według
niepełnych danych na 26 milionów rubli.
Mordowanie i znęcanie się nad radziecką
ludnością cywilną i nad jeńcami wojennymi było prowadzone według dyrektyw
niemieckiego rządu i naczelnego dowództwa armii niemieckiej, pod bezpośrednim
kierownictwem urzędującego we Lwowie generała Gestapo Katzmana.
Dokument ten sporządzono w 4
egzemplarzach.
Przewodniczący Komisji: /P.
L. Cygan/
Sekretarz Komisji: /Biełkowskaja/
Członkowie Komisji: /A.
T. Szewczenko/
/Rudkowski/
Duchowny kościoła
grecko-katolickiego: /Mokriwski/
Lekarz: /E.
F. Grabar/
Lekarz: /S.
M. KuŚniar/
Prokurator rejonu Jaworów: /A.
S. Czepik/