PRZYKRA SPRAWA

Powrót - Archiwum

 

Pod stodołą pani Janiny Wolańczyk w Wielkich Oczach przy ulicy Krzywej znajduje się około 180 fragmentów kamieni nagrobnych (macew) zabranych z cmentarza żydowskiego w latach 40-tych ubiegłego wieku. Dokładne okoliczności, w jaki sposób i kiedy dokonano profanacji cmentarza, nie są znane. Istnieje na ten temat kilka różnych wersji. Andrzej Trzciński (Cmentarz żydowski w Wielkich Oczach, Lublin 2002, str. 9) pisze: „Tuż po całkowitym wysiedleniu Żydów z Wielkich Oczu (10 czerwca 1942 r.) nastąpiła dewastacja cmentarza przez pozostałych mieszkańców oraz przesiedloną tu ludność z Trościańca. Stele były wyłamywane (te większe przy pomocy koni) i wywożone do celów budowlanych – na utwardzenie dróg, schody, fundamenty budynków”.

 

Zdarzało się nawet, że macewy były przeznaczane do bardzo specjalistycznych zastosowań, jak ta na zdjęciu obok, pochodząca z lat 1912-18, która służyła jako kamień szlifierski, tzw. „toczydło”. Wielu mieszkańców Wielkich Oczu i okolicznych wsi nie widziało w latach wojny nic zdrożnego w tym, że święte kamienie nagrobne są w oczywisty sposób bezczeszczone. Takie były to czasy, kiedy nie szanowano życia ludzkiego, więc cóż dopiero mówić o kamieniach.

 

Napis na zachowanym fragmencie macewy:

Tu spoczywa niewiasta czysta, uboga w lata, pani Lea, córka naszego nauczyciela Dawida, błogosławionej pamięci, odeszła [dnia] 24 [miesiąca] pocieszyciela Aw [roku] 67.. Niech będzie dusza jej zawiązana w woreczku żywych.

 

Fotografia oraz odczytanie i tłumaczenie hebrajskiej inskrypcji:

Andrzej Trzciński, Cmentarz żydowski w Wielkich Oczach, Lublin 2002, s. 120.

 

 

Od tamtej pory wiele się jednak zmieniło. Cmentarz żydowski został oczyszczony ze śmieci i porastających go zarośli oraz ogrodzony, a dzięki życzliwej postawie wielkooczan prawie 80 kamieni nagrobnych trafiło w całości lub we fragmentach z powrotem na jedyne miejsce, gdzie powinny się znajdować. Ich dotychczasowi posiadacze z własnej woli przekazywali je na cmentarz, odpowiadając w ten sposób na wspólny apel potomków wielkoockich Żydów, w tym i autora strony, oraz byłego proboszcza, księdza Józefa Kluza. Obecnie nie jest mi znane żadne gospodarstwo w Wielkich Oczach, w którym nadal znajdowałyby się macewy, poza tymi, gdzie jeszcze w latach 40-tych zostały zalane betonem i ich odzyskanie nie jest już praktycznie możliwe.

Jest jednak jeden przykry wyjątek. To właśnie pani Janina Wolańczyk, która z zupełnie niezrozumiałych powodów, z zapiekłym uporem, odmawia oddania kamieni, a co więcej, na wszelkie polubowne próby dojścia do porozumienia, które trwają już dwa lata, odpowiada w sposób nie nadający się do powtórzenia nawet w internecie. Dzieje się tak pomimo zagwarantowania jej, że stodoła nie dozna uszczerbku, a ona sama nie poniesie żadnych kosztów wymiany macew na betonowe podpórki.

Do pani Wolańczyk zwracał się ksiądz Józef Kluz, policjanci z miejscowego posterunku, prezes Stowarzyszenia na rzecz Odnowy Zabytków Kultury Żydowskiej w Powiecie Lubaczowskim, pan Bogdan Lisze, a także ambasador Izraela w Polsce, prof. Szewach Weiss, który we wrześniu 2003 przesłał do niej list w tej sprawie.

Wielkie Oczy zostały odwiedzone przez wielu dziennikarzy z prasy lokalnej i ogólnopolskiej, którzy zainteresowali się sprawą profanacji i bezczeszczenia kamieni nagrobnych pod stodołą Janiny Wolańczyk, co zaowocowało wieloma krytycznymi artykułami. Niektóre z nich w oczywisty sposób są nastawione na szukanie sensacji, a nie na przekazanie obiektywnej informacji. W ten sposób zacietrzewienie właścicielki stodoły godzi pośrednio i niesłusznie we wszystkich mieszkańców miejscowości, których większość jest przecież również oburzona postawą pani Wolańczyk.

Jesienią 2003 sprawą zainteresowała się Prokuratura Rejonowa w Lubaczowie, dzięki której w maju 2004 lubaczowski Sąd Rejonowy wydał postanowienie o bezwarunkowym zwrocie macew, a po uprawomocnieniu się decyzji przekazał sprawę do komornika. Należy tu podziękować lubaczowskim organom wymiaru sprawiedliwości za szybkie i skuteczne zajęcie się sprawą oraz mieć nadzieję, że sprawa wreszcie znajdzie swe pozytywne zakończenie, a kamienie spoczną na ziemi wielkoockiego cmentarza żydowskiego, gdzie było i jest ich miejsce. W Wielkich Oczach zmarli w latach 30-tych XX wieku moi pradziadkowie, Elka i Israel Majus oraz Salomon Zylbersztajn. Nie jest wykluczone, że to właśnie na ich nagrobkach stoi stodoła pani Janiny Wolańczyk.

 

Aktualizacja – 26 listopada 2004

Sprawa utknęła jednak w biurokratycznej niemocy? Starosta powiatu Lubaczów i komornik zasłaniają się brakiem funduszy na realizację postanowienia sądu. Przypominam, że Fundacja „Wielkie Oczy” cały czas deklaruje gotowość współfinansowania odzyskania macew, lecz wygląda na to, że lubaczowskich samorządowców i urzędników to nie interesuje. Tak więc jest postanowienie sądu, są pieniędze na jego egzekucję, a macewy nadal leżą pod stodołą i nie wygląda na to, aby w najbliższym czasie sytuacja ta miała ulec zmianie. Tym razem wina nie spoczywa już tylko po stronie pani Wolańczykowej ...

 

Aktualizacja – 30 grudnia 2004

We wtorek, 28 grudnia 2004, na plac pani Wolańczykowej wjechała ekipa z ramienia starosty lubaczowskiego w asyście komornika, policji i rzeszowskiej telewizji, w celu wykonania postanowienia Sądu Rejonowego w Lubaczowie z maja 2004. Niestety, z powodu niewłaściwego przygotowania akcji i braku odpowiedniego sprzętu udało się odzyskać zaledwie niewielką część kamieni nagrobnych w postaci kilkunastu połamanych kawałków. Zdecydowana większość ze znajdujących się pod stodołą macew nadal czeka na powrót na należne im miejsce na cmentarzu. Pozostaje nadzieja, że tym razem nie będą czekały zbyt długo i że kolejna ekipa zadba o przywiezenie ze sobą niezbędnych podnośników. Poniżej zamieszczam trzy notatki prasowe na temat przeprowadzonej akcji (z 28 i 30 grudnia 2004), których tytuły i treść są jednak zdecydowanie zbyt optymistyczne.

 

Krzysztof Dawid Majus

Media o wielkoockich macewach (chronologicznie):

 

Artykuły

Notatki

A. Łapkowski, Nagrobki pod stodołą [w:] Super-Nowości, 28.05.04

W. Ziobro, Kamień na kamieniu [w:] Dziennik Polski, 14.05.04

W. Szczepański, Taniec na grobach [w:] Kulisy, 14.05.04

D. Delmanowicz, 30 tys. zł. za macewy [w:] Nowy Dziennik, 24.03.04

K. G. Różycki, Wstyd ma Wielkie Oczy [w:] Angora, 7.12.03

J. Danilewicz, (bez tytułu), artykuł nieopublikowany, jesień 2003

J. Szwic, Skandal [w:] Życie Podkarpackie, 1.10.03

 

(ds, łap), Macewy wróciły na cmentarz [w:] Super-Nowości, 30.12.04 - (nowość)

E. Fudała, Macewy powróciły na kirkut [w:] Dziennik Polski, 30.12.04 - (nowość)

(dw), Wielkie Oczy. Macewy zabrane spod stodoły [w:] gazeta.pl, 28.12.04 - (nowość)

D. Delmanowicz, Starosta i komornik są leniwi [w:] Nowiny, 03.11.04

 (PAP), Macewy nadal podpierają stodołę [w:] wp.pl, 17.07.04

D. Delmanowicz, Macewy nadal pod stodołą [w:] Nowiny, 15.07.04

(del), Komornik żąda pieniędzy [w:] Nowiny, 24.06.04

(PAP), Komornik odzyska macewy [w:] gazeta.pl, 28.05.04

(aso, bwo), Komornik odbierze macewy [w:] TVP, 24.05.04

(mb), Komornik przyjdzie po macewy [w:] gazeta.pl, 23.05.04

D. Delmanowicz, Kobieta musi oddać macewy [w:] Nowiny, 11.05.04

(RMF), Nagrobki do zwrotu [w:] interia.pl, 6.05.04

(PAP), Komornik może przyjść po macewy [w:] gazeta.pl, 6.05.04

D. Delmanowicz, Na tropie macew [w:] Nowiny, 3.12.03

(ds), Pohańbione macewy [w:] Super-Nowości, 12.11.03

(PAP, mat) Żydowskie macewy jako fundament stodoły [w:] onet.pl, 10.11.03

A. Gorczyca, Wielkie Oczy. Macewy wrócą na kirkut [w:] gazeta.pl, 9.11.03

D. Delmanowicz, Stodoła na macewach [w:] Nowiny, 9.11.03

 

Powrót - Archiwum